



ANNA SOSNOWSKA: Jak człowiek XXI wieku postrzega i traktuje swoje ciało?
PROF. TOMASZ SZLENDAK: Przychodzi mi na myśl metaforyka, której ludzie mający dziś dwadzieścia lat z całą pewnością nie pamiętają. Były kiedyś takie paskudne jeże z polietylenu, służące do wtykania długopisów, i ja ciało reprezentanta naszej kultury wyobrażam sobie jako takiego jeża, w którego powkładane są różnego rodzaju implanty czy inne pomagające mu funkcjonować rzeczy. Socjologia ciała pokazuje wyraźnie, że nie ma dziś człowieka, który składałby się w całości z naturalnych komponentów. Mamy przecież plomby w zębach albo już implanty dentystyczne, nosimy soczewki kontaktowe, tipsy, doczepki włosów.
W niektórych środowiskach standardem staje się także botoks czy silikon.
Czyli mówimy o chirurgii plastycznej, która w polskich metropoliach wyposaża panie w silikonowe piersi albo silikonowe usta. Stajemy się istotami hybrydalnymi, a nasze ciało to pole ciągłych ingerencji.
I jak się z tym czujemy?
Bardzo dobrze. Nauki społeczne przyglądają się temu, po jakim czasie ludzie traktują te zmiany jako własne, i okazuje się, że następuje to niezwykle szybko – właściwie już w momencie, kiedy przechodzą problemy o charakterze medycznym, gdy ustępuje ból i opuchlizna. Czyli z jednej strony ciało jest polem eksperymentów, a jednocześnie w coraz większym stopniu jest też rodzajem inwestycji i symbolem statusu.
Kiedyś nosiło się złote zęby.
A teraz te symbole statusu na poziomie ciała są pr (...)

Aby wyświetlić pełny tekst musisz być zalogowany
oraz posiadać wykupiony dostęp do tego numeru.
Anna Sosnowska - ur. 1979, absolwentka studiów dziennikarsko-teologicznych na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, współautorka książki "Zioło-lecznictwo, czyli wywary na przywary", wcześniej związana z kanałem religia.tv, gdzie prowadziła programy "Kulturoskop" oraz "Motywacja jest kobietą". Redaktor naczelna portalu Aleteia. (wszystkich teksty tego autora)