


Czytelnik Reguły św. Benedykta ani na moment nie może zapomnieć, że ma oto przed oczyma pomnik literatury europejskiej. Bez przesady można powiedzieć, że duch chrześcijańskiej Europy obecny jest na każdej jej karcie. Nie znajduję lepszego określenia, napotykając w Regule ducha umiarkowania, odważnego nazywania rzeczywistości, realizmu, zdrowego dystansu wobec samego siebie, krytycznej analizy wszelkiego nostalgicznego nastawienia wobec życia, które zawsze rodzi ideologie.
Duch chrześcijańskiej Europy
Jak inaczej można nazwać obecnego w Regule ducha optymizmu, otwarcia na nowe propozycje (np. stworzony przez Benedykta układ psalmów, z którego korzystamy w klasztornym oficjum jest zarazem zaproszeniem do stworzenia układu być może jeszcze bardziej wyrazistego w przesłaniu) czy wprowadzania ciągłych a potrzebnych korekt w życiu ludzkiej wspólnoty, tak aby nie zniechęcić silnych i nie spowodować upadku słabych pod ciężarem potrzebnych wszak wymogów.
Duch chrześcijańskiej Europy objawia się również w bardzo mocno podkreślanym przez Benedykta antyelitaryzmie (zawołanie w Prologu: „Kimkolwiek jesteś”) w drodze ku Bogu: godność ludzka jest rzeczywistością niezmienną, niezniszczalną i niezależną od pochodzenia, umiejętności czy sprawowanych funkcji. W Regule św. Benedykta nie ma miejsca dla modnego dziś określenia wykluczonych, odrzuconych czy zapomnianych przez społeczność ludzi: „dzieci gorszego boga”.
Duch chrześcijańskiej Europy p (...)

Aby wyświetlić pełny tekst musisz być zalogowany
oraz posiadać wykupiony dostęp do tego numeru.