Pospieszny
Jakieś dwa tygodnie temu dotarło do mnie, że jestem w ślepym zaułku. W poniedziałek po rannej mszy wszedłem do trójki i spytałem, kto chce przyjąć Pana Jezusa. Zgłosił się Przybylak. Na sali leżał nowy pacjent, Waldemar Marciniak....
Jakieś dwa tygodnie temu dotarło do mnie, że jestem w ślepym zaułku. W poniedziałek po rannej mszy wszedłem do trójki i spytałem, kto chce przyjąć Pana Jezusa. Zgłosił się Przybylak. Na sali leżał nowy pacjent, Waldemar Marciniak....
Wojciech Chmielewski: Czym jest dla Pana wiara? Wojciech Wencel: Dynamiczną rzeczywistością, która jest w życiu najważniejsza. Trzeba o nią ciągle zabiegać. Nie da się jej posiąść na stałe, można ją łatwo utracić, zwłaszcza kiedy się o niej mówi publicznie...