Drogie dziecko
Szanowny Lwie, było święto u Kikujusów i Arthur przywlókł się z misji oglądać tańce. Piszę o tym do Ciebie, choć tak naprawdę stać mnie tylko na płacz nad moim bohatersko nieudanym życiem. Dobrze ukryty w szopie na narzędzia prz...
Szanowny Lwie, było święto u Kikujusów i Arthur przywlókł się z misji oglądać tańce. Piszę o tym do Ciebie, choć tak naprawdę stać mnie tylko na płacz nad moim bohatersko nieudanym życiem. Dobrze ukryty w szopie na narzędzia prz...
Czyta wszędzie: w domu, w pracy, na ulicy, w samochodzie. W wannie i na kanapie. Prawie 300 książek rocznie. A potem opowiada o nich w radiu. Tylko o tych, które mu się podobały. Bo na inne szkoda mu czasu. I ludzie biegną do księgarni. I kupują. Marci...
Dziś, prócz konieczności powiedzenia prawdy, stoimy przed koniecznością zrobienia kolejnego kroku, którym jest próba przywrócenia skruszonych „agentów w sutannach” wspólnocie Kościoła. Aby wszyscy byli jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a ...