Drogie dziecko
Szanowny Lwie, było święto u Kikujusów i Arthur przywlókł się z misji oglądać tańce. Piszę o tym do Ciebie, choć tak naprawdę stać mnie tylko na płacz nad moim bohatersko nieudanym życiem. Dobrze ukryty w szopie na narzędzia prz...
Szanowny Lwie, było święto u Kikujusów i Arthur przywlókł się z misji oglądać tańce. Piszę o tym do Ciebie, choć tak naprawdę stać mnie tylko na płacz nad moim bohatersko nieudanym życiem. Dobrze ukryty w szopie na narzędzia prz...
Paweł Kozacki OP: Kiedy w przypadku czynów osób uzależnionych mamy do czynienia z grzechem, a kiedy z chorobą? Czy jest kryterium pozwalające odróżnić jedno o drugiego? Wojciech Prus OP: Nie mam prostej odpowiedzi na to pytanie. Ra...
Szanowny Lwie, Nie byłem dobry dla brata Saumona, choć to on przyniósł mi wiadomość, że jadę do Polski. Był to dzień, w którym postanowiłem skończyć ze swoim lenistwem i włóczeniem się po ulicach Paryża. Zabrałem się ostro do pracy. Pełen dziwnej...