Niech Pani jedzie do Sarowa
Dziś, cztery dni po pogrzebie nieodżałowanego naszego wspólnego przyjaciela Zdzicha Nowickiego przesyłam to, o co On mnie bardzo prosił w ostatnich tygodniach swojego życia. Mianowicie, zależało Mu niezmiernie, aby w miesięczniku „W drodze” ukazał...